poniedziałek, 20 czerwca 2011

ku światu

1998.08.03 [łódź]

zamknąłem drzwi

szerokim gestem

gościom mówię

won


bo moja pustelnia

to nie dom schadzek

bo tu

miejsca jeno dla dwóch

ledwie dla mnie

i dla Pana trochę


mimo zamkniętych drzwi

Pan wyszedł


a dom z Pańskiego

moim się stał


lecz takim

na co mi

dom

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz